He he widzę, że pojawiła się nowa bohaterka na blogu :) Po lekarzach już przestałaś się włóczyć, to czas na nowe źródło inspiracji...
A co do papieża to czytałam dziś, że dopóki papież był biskupem Monachium był zarejestrowany jako dawca organów, ale jak został papieżem to Watykan wycofał tę zgodę... Podobno papież musi być pochowany w stanie nienaruszonym... no i obawiają się ewentualnego kultu osób mających w sobie papieskie organy... w sumie ciekawy dylemat...
He he widzę, że pojawiła się nowa bohaterka na blogu :) Po lekarzach już przestałaś się włóczyć, to czas na nowe źródło inspiracji...
OdpowiedzUsuńA co do papieża to czytałam dziś, że dopóki papież był biskupem Monachium był zarejestrowany jako dawca organów, ale jak został papieżem to Watykan wycofał tę zgodę... Podobno papież musi być pochowany w stanie nienaruszonym... no i obawiają się ewentualnego kultu osób mających w sobie papieskie organy... w sumie ciekawy dylemat...